Modelowe Smart City

yinchuan-shutterstock_434743030-702x336

Zdjęcie ze strony: http://inform.tmforum.org

Nowoczesny śmietnik w Polsce wygląda tak:

fb4823ca16e7ec72_1056349

Zakryty, zabudowany, na klucz. Taki jest przeciętny, nowoczesny śmietnik w Polsce. Oczywiście, są śmietniki SEMI, pół podziemne (zdjęcie poniżej), dodatkowo wysyłające smsy, gdy są pełne. Wydaje mi się jednak, że to jednak wciąż prawdziwa abstrakcja dla przeciętnego mieszkańca zwykłych blokowisk.

Tymczasem w Yinchuan śmietnik wygląda tak, jak na załączonym filmiku:

Taki oto śmietnik, zasilany bateriami słonecznymi (czarne panele na samej górze) otwiera automatycznie klapę, a po wrzuceniu przez Ciebie worka/butelki/baterii, zgniata przedmiot nawet do 20% jego objętości. Ponieważ Yinchuan ma sieć WiFi na obszarze miasta, drogą radiową wysyłany jest sygnał o tym, że śmietnik jest już pełen i czas go opróżnić.

Nietypowo, bo od sprawy śmieciowej, zaczynam wpis o prawdziwym Smart City, przy którym wiele miast  tego świata może się schować. Jeżeli bowiem coś tak prozaicznego i – przede wszystkim – szalenie powszechnego (ów zwykły śmietnik), stoi na najwyższym poziomie, to co dopiero mówić o komunikacji i działaniu miasta. Yinchuan może pochwalić się Centrum Zarządzania wyglądającym jak miniatura pomieszczeń kontrolnych NASA, latającymi w powietrzu dronami, kamerami, które robią Ci zdjęcia i uprzejmymi urzędnikami… Czy to raj?

Nie, to po prostu Chiny.  A dokładniej północ kraju, w odległości o ponad 1100 km od Pekinu.

3087-yinchuan-locator-map

Mawia się, że Yinchuan to modelowe Smart City. Wszystko jest “smart” – nowoczesne i inteligentne. Władze miasta dysponują Centrum, w którym można kontrolować to, co dzieje się w mieście. Na olbrzymim monitorze (tak, to jest jeden monitor, a nie szereg mniejszych) wyświetlane są takie rzeczy, jak: skrzyżowania, mapa zagrożeń, wypadków, ruchu samochodowego, karetek, latających dronów oraz wyświetlane są wszelkie alerty (także pogodowe).

Ekran:

crxixb2umaqoami

Pracownicy Centrum:

zrzut-ekranu-2016-10-04-11-24-37

Podobny system zastosowano w kontrolowaniu ruchu drogowego. Utworzono specjalną halę, w której obraz z kamer miasta jest przekazywany do Centrum. Można na bieżąco sprawdzać sytuację na drodze, bez konieczności jechania na miejsce.

zrzut-ekranu-2016-10-04-11-24-24

Hologramy to oczywiście standard. Uprzejma dwuwymiarowa pani wyjaśni Ci działania określonych paneli kontrolnych oraz możliwości sprawdzenia… w zasadzie wszystkiego 🙂

zrzut-ekranu-2016-10-04-11-23-56

A tu ów dotykowy panel:

zrzut-ekranu-2016-10-04-11-24-11

Chiny to na ogół rozbuchana do granic możliwości administracja. Jednak sztandarowe, “modelowe” miasto nie może przecież cierpieć na taką dolegliwość! Nowoczesne miasto ma przecież na celu ułatwić życie mieszkańcom, dlatego udało im się wprowadzić zasadę, o której pisałam w poprzednim poście: “jeden papierek – jedno okienko – jeden dzień”. Tak, nawet firmę można założyć w jeden tylko dzień, nie krążąc po całym budynku, bezskutecznie próbując coś załatwić. Musisz jednak cierpliwie poczekać, jeżeli akurat w danym momencie przypada przerwa na ćwiczenia. Popularne w Japonii i Chinach przerwy na podtrzymanie kondycji i zdrowia to coś, co trzeba przyjąć i przeczekać. Nie trwa to długo, więc może nawet się przyłączysz i zadbasz o siebie?

zrzut-ekranu-2016-10-04-11-24-05

Kamery są wszędzie. Wchodząc na wystawę, odpowiedni aparat robi Ci zdjęcie (możesz je sobie nawet potem obejrzeć), co przydaje się systemowi rozpoznawania twarzy. Niech jednak nie drżą fani spiskowej teorii dziejów – służyć to może temu, by zabezpieczyć pewne eksponaty przed wizytą złodzieja, można odnaleźć osobę zaginioną lub otworzyć swoją skrzynkę pocztową 🙂 To ostatnie działa tam na zasadzie naszych paczkomatów. Tylko zamiast kluczy lub kodów, system rozpoznaje właściciela i otwiera odpowiednią skrzynkę, z której możesz  nie tylko odebrać pocztę, ale i ją nadać! Nie musisz w tym celu chodzić specjalnie na pocztę.

System rozpoznawania twarzy, tzw. FaceID:

img_0575

Drony z zamontowanymi kamerami śledzą co dzieje się w mieście – dzięki nim, wiadomo czy gdzieś nie zdarzył się jakiś wypadek. Gospodarze zaprezentowali nam dwa rodzaje dronów. Poniżej widzimy te, w których zamontowano różnokolorowe oświetlenie:

zrzut-ekranu-2016-10-04-11-27-34

Drony miejskie do użytku codziennego:

img_0601

Pokaz maestrii w pilotowaniu dronów gospodarze zaprezentowali, gdy podczas konferencyjnej kolacji w niebo wzniosło się 35 takich maszyn, układając się w nazwę organizatora i mieniąc się różnymi kolorami.

O Yinchuan można napisać jeszcze mnóstwo i zamieścić jeszcze więcej zdjęć, bo powyższe ciekawostki nie wspominają o bardzo wielu zastosowanych technologiach i nie wyczerpują całego spektrum ich możliwości i funkcji. Przekaz jest jednak jasny: z całą pewnością Yinchuan jest ciekawym miejscem na pograniczu dwóch światów. Z jednej strony jest to faktyczne miasto, z mieszkańcami, swoimi problemami i celami do osiągnięcia, a z drugiej strony jest jeszcze eksperymentem, który ciągle jest w toku. Dzielnica Yinchuan “Jinfeng District” została zbudowana praktycznie od zera, z myślą o nowoczesnych i ekologicznych rozwiązaniach, które ostatecznie udało się im z ogromnym sukcesem wdrożyć. Nie myślmy jednak, że to miasto “sterylne”. Czasem można spotkać się z przeciwnikami “Smart Cities” twierdząc, że to tylko idee, sztuczne twory, które nie mają racji bytu:

Tyle że to wciąż tylko eksperymenty, w których życie jest limitowane – po ulicach tych ośrodków nie biegają dzieci, sąsiedzi nie sprzeczają się o miejsca parkingowe, a młodzież nie pije po kryjomu alkoholu w parkach. Nie działają w nich organizacje pozarządowe, nie popełnia się przestępstw, nie ma staruszków ani problemów dnia codziennego. Wszystko łatwo się więc liczy, kontroluje i analizuje.

Cytat za: Artur Celiński z Magazynu Miasta

Tymczasem nasza wizyta w Yinchuan jasno pokazała, że to myślenie całkowicie błędne. Miasto ma swoje świątynie, mieszkańców, swój koloryt i kulturę. Tworzenie lepszych rozwiązań gdzieś musi się zacząć. Jeżeli bowiem nie będziemy próbować, wówczas na pewno jesteśmy skazani na porażkę. Możemy wiele razy się pomylić po drodze, bo taka jest nasza natura. Zawsze jednak warto podjąć trud, by pewne rozwiązania stworzyć, a potem dobrze i mądrze przenieść je na grunt innych regionów, państw i kontynentów – to jasno pokazuje, że “Smart City” nie oznacza tylko i wyłącznie technologii. Oznacza także inteligencję człowieka – kluczową w całym procesie wdrażania nowych technologii. To, co wartościowe i przydatne, zawsze jest warte rozważenia i przyjęcia.

img_0388

Makieta miasta:

Cześć zdjęć naszego autorstwa. Niektóre są screenami z filmiku zamieszczonego TUTAJ.